Wiem o czym piszesz z tym kolanem, wszystko zaczyna się układać, widać wyniki a tu j** i kolano:( Mam to samo - już byłem szczęśliwy, że forma wraca a tu kolano się odezwało:( Co prawda mnie nie boli, ale jak schodzę poniżej 90 to straszne chrobotanie słychać i po prostu boję się cokolwiek ćwiczyć, a crossfit bez używania nóg staje się nagle [...]
[...] ze dziala ;) Mam nadzieje ze rownie dobrze bede sie czul jak jutro rano wejde na wage, ale z tego co wyzerkalem dzis w lustrze po silowni - powinno byc dobrze. Kreatyna zaczyna mi odrobine zaklamywac wynik redukcji, bo te kilka komorek miesniowych ktore mam widocznie sie wypelnily, ale mnie interesuje gubienie tylko i wylacznie, a to idzie w [...]
Jestem zwyczajnie wyspany przed 7, no i mam dwie znane sily - suki psa rasy american staffordshire terrier - to jak male reaktory atomowe - energia never ending ;) Cyferki i wykresiki pozniej - na teraz - waga w miejscu, w pasie -2cm w 13 dni. Zaczyna sie dramat w szafie - o ile z tym ze wiekszosc garderoby bedzie do wymiany sie liczylem, nie [...]
[...] pozwalajacy na przebywanie dluzszych dystansow, poki co nie potrafie przeplynac wiecej niz dwa dlugie baseny, bo gubie rytm, wowczas sie denerwuje, gubie jeszcze bardziej, zaczynam lykac wode, gubie oddech, zaczyna sie dramat i potrzebna jest przerwa ;) Oczywiscie celem jest plywanie na dystansie kilku tysiecy metrow, kiedys tam. Powiedzmy, za [...]
[...] trenerka, a ja poplywalem zupelnie inaczej juz, prawie jak plywak ;) Dopoki sie nie gubie z rytmem i oddycham, moge plynac i plynac. Gdy tylko trace na moment koncentracje - zaczyna sie dramat, gubie rytm oddechu, wowczas gubie technike lapania powietrza ponad powierzchnia wody przy przeniesieniu ramienia nad woda, cos sie tam zawsze przy okazji [...]
[...] Jade na rowerze, nie ma problemu niezaleznie od kadencji. Biegne, nie ma cienia problemu, nawet w czasie duzych przyspieszen. Plyne kraulem, tak jakbym nie mial kolan. Cyrk zaczyna sie przy dowolnym ruchu skretnym, nawet przy plywaniu zabka, co chce kopnac mocniej, boli. Finalnie plyne jak jakas p***a, ciagnac wszystko z kwadrata, podczas gdy [...]
[...] mimo, iz trening nastawiony na zupelnie inne cele. Troszke serii nagralem, inne olalem, szczegolnie pierwsze bo na swiezosci to zadna sztuka porobic cwiczenia. Zabawa zaczyna sie gdy glowa chce, serce sie rwie do walki a miesnie mowia nie :) Gdy sie juz przekonalem ze wiecej nie wycisne, wzialem sie za CORE. Standardowa zabawa w rozne [...]
[...] sie juz w tryb napedzania tluszczem - zbedne jest i sniadanie i zasilanie w czasie treningu - te 9kg tluszczu zawsze mam z soba, kalorii nie zabraknie ;) Plywalnia - zaczyna mi odplacac za zawzietosc i systematycznosc. 4-5 treningow w tygodniu, w Polsce lekcje z wielokrotnym mistrzem europy - powoli poprawiam technike. Progres jest duzy [...]
[...] Wyjątkiem jest tylko rower stacjonarny... Dlaczego? Bo to jest wbrew mojej fizjologii!!! Normalnie pod koniec kwietnia jeździłam w terenie!!! Jutro sezon wyścigowy się zaczyna, a ja do tej pory w terenie byłam... DWA RAZY(nie lubię zimna i deszczu). W każdym razie szlag mnie trafia na myśl, ze mam znowu wsiadac na tę stacjonarną ****ę! No, [...]
więcej sie nie przyswoi? gościu nie rozwalaj mnie%-), ty barszczu tez ze na powyżej 3.0 nie warto wchodzic. 2.0 to bida a od 3.0 sie zaczyna dopiero "jadka" Mnie powyżej 2,5 zaczyna podlewać.
[...] traktuję jak trening, po prostu dojazd do pracy i tyle. Niestety boli dalej tyłek, co niezawodnie oznacza potencjalne problemy z ITBS - już się nauczyłem, że u mnie najpierw zaczyna boleć to miejsc, w którym pasmo biodrowo piszczelowe łączy się z resztą tyłka ;) to tak łopatologicznie, w końcu ortopedą nie jestem ;) Dlatego do soboty odpuszczam [...]
[...] tak, że wędrujesz sobie połoninami, jak na filmie ;) I żeby mieścić się w limitach, co najmniej na płaskim i zbiegach musisz co najmniej truchtać. Dlatego teraz pracuję nad jak najszybszymi zbiegami, co zresztą Świerc radzi. No i Rzeźnik zaczyna się od Cisnej - do dzisiaj podejście pod Małe Jasło śni mi się po nocach ;) Ale magia niesamowita...
[...] smaku na dłuższe dystanse i chociaż teraz piłuję interwały i krótkie biegi, mam zamiar do długich powrócić. Przebiec maraton poniżej 4h i jakiś ultra. Edit Koło mnie zaczyna się znana trasa wędrówek tzw "Wicklow Way". Trasa ma ponad 200km i mogłaby po odpowiednim przygotowaniu posłużyć jako trasa zayebistego ultra w górach "Wicklow [...]
[...] górę i 61 w dół. W sobotę leje, tylko bardziej ;) Jednak decydujemy się ruszyć sprawdzić górne partie i podejść pod Krzyżne. Zmuszeni jesteśmy niestety zawrócić, kiedy szlak zaczyna się wznosić - oblodzenie, sporo śniegu powodują, że o ile podchodzi się względnie łatwo, to zejście bez raków byłoby katastrofą. Zawracamy więc, i podążamy w stronę [...]
[...] z butami jakoś się porzeźbi, może nie będzie ciężkiej zimy - albo będzie bardzo ciężka, to na bieżni odbiegam swoje? zobaczy się. Liczby za wczoraj: 158/207/68. Jednak, jak zaczyna się coś robić, to IF się nie sprawdza i musi być hajcowane w piecu. Kluczem do chudnięcia jest chyba u mnie białkowo - tłuszczowe śniadanie, bo dzisiaj znowu pół kg w [...]
[...] tez TGU wybrałem podówjny clean&press z dwoma 24kami. Lubię je ;) 3 x 5 20 kg Goblet squat, hip bridge, halo 5 x 20 2H swing 24 kg 5 x 1 clean&press 24 kg L+P 3 x plank Do pracy i z pracy rowerem, czyli łącznie 21 km. Wszystko ok, tylko dupsko boli ;) Małżonka zaczyna truchtać, więc może wyskoczę z Nią wieczorem, rozruszać i przetestować nogi.
[...] równego szybkiego tempa. Dzisiaj rano ROP, light day: 3 x 5 16 kg Goblet squat, hip bridge, halo 4 x 1 clean&press 24 kg 7 x 1 H2h snatch 24 kg 3 x plank i rowerem do pracy :) Generalnie i wczoraj i w poniedziałek popołudniami orka z wertykulacją i aeracją trawnika - zaczyna się :/ Zmieniony przez - ajronmen w dniu 2015-03-25 09:23:52
[...] że nie osiągnę takiego poziomu znudzenia. Z kolegą rozmawiałem wracając z Beskidu, że fajnie, że ta druga edycja nie była jeszcze taka oblegana, komercyjna, bo bieg zaczyna zdobywać dobrą markę i przyszła edycja może już być przełądowana - co przyznam niestety przytrafiło się organizatorom Rzeźnika - poczuli kasę, i teraz robiliby ją na [...]
[...] To takie przemyślenia po historii Shadowa i wczorajszej wizycie u terapeutki manualnej, która stwierdziła, że w formie jestem, zbicie wagi dużo mi pod kątem zapobiegania urazom nie da, bo mięśnie jakieś są i w ochronie pomagają, natomiast jestem już po 40, zaczynałem później i szaleństwa nie dla mnie ;-) tak w skrócie. No to koniec kawy ;-)
[...] zła, że jak drgnęło, to w odwrotną stronę. Grrr! Nie użalam się, tylko właśnie jestem okropnie zła. Jeszcze o misce: staram się jeść czysto, tylko po prostu pory posiłków zaczynają się bardzo nieregularne robić. Jak mam wolne, to elegancko co 3 godziny jem, a jak do pracy/ szkoły/ pracy, to zaczyna się cyrk. Margo, może to rzeczywiście pompa. [...]